środa, 9 grudnia 2015

Gdyby...



Gwiazdka z nieba


Położony na sianku opłatek lśni biały
Niczym płatek śniegu co opadł na stół
Oby nie stopniał i nie zmienił się w cień
Bo dla nas niezwykle jest ważny
W ten wigilijny dzień

 



(nie porywa wcale barwnością
i uroda jego nie jest egzotyczna
ale ważność ma dla nas tak wielką
aż niebotyczną!)


Jest symbolem naszego jestestwa
Życzliwości i miłości wzajemnej
Kromką chleba którą dzielimy
Z najbliższymi...
.......

Gdyby kiedyś udało się wspólnie
Tym opłatkiem obdzielić wszystkich
Może człowiek człowiekowi
Byłby wówczas bliższy?

I gdyby życzliwość wzajemna
Pozostać  wśród  nas  zechciała
Pewnie z nieba wysokiego
Gwiazdka zdumiona by zleciała
Może została by z nami
Życzenia  spełniała
Opieką otoczyła
Mądrością nam była
Cudem by się stała !
(gdybyśmy tylko być potrafili
i gdyby ona zechciała)
……….

Takiej gwiazdki wszystkim życzę, rozważnej, mądrej i opiekuńczej, pełnej miłości i   życzliwości względem każdego bliźniego.
ms


niedziela, 15 listopada 2015

Niedobra miłość

Czy miłość to, 
czy zakochanie było
że tak boleśnie się zakończyło?

 
Każda kojarzy się wyjątkowo
Jako natchnienie do uniesienia
nad przeciętność nad zwykłość
Co się więc dzieje że nagle ta niby miłość 
rujnuje a nie buduje
niszczy prowadząc do zgliszczy
do rozpaczy do nienawiści 

Dwa uczucia jednako mocne
Jako dwa światła dzienne i nocne
Nie równoważą się, nie znoszą
O zrozumienie nie proszą
A walczą z dziką rozkoszą
O co?


O zasadność odczucia własnego
Próżnego i bezwzględnego
Dla człowieka drugiego tuż obok
Im większe bywa zakochanie (?)
Tym boleśniejsze rozstanie
Bez pożegnania innego 
niż złego.


Tak więc pytanie samo się ciśnie
Czy zakochanie to czy miłość była
Skora tak strasznie nas poraniła
Z intymności odarła okaleczyła
Rozczarowała złamała
Na łzy skazała?



środa, 28 października 2015

Świętych obcowanie...

Światełko pamięci


Gaśnie światełko
Na przydrożnej mogile
Cisza nastaje mrok postępuje
Wielka Obecność pomiędzy groby
Nim świt nastanie  nocą się cieszy i
Nadsłuchuje, lekko wiruje,  medytuje
Czekając świtu i spacerując z nami obcuje
Duszę ogrzewa w ognisku serc najczulszych
Zostawionych tu kiedyś i zawsze tęskniących.


Z nami jest teraz tę krótką chwilkę, niczym poświata
Nim w sen głęboki gdzieś tam w zaświatach zapadnie
To obcowanie mimo że krótkie - jest dla nas święte
Jest częścią nieba zbliżeniem jakiego trzeba
Ponad cudowną radość spotkania siebie
Która warunkiem jest koniecznym
Dla zachowania wspomnień w pamięci 
I doczekania się zmartwychwstania 
Nim pozostanie 
spokojem wiecznym.
..................
 

wtorek, 20 października 2015

Wiersze moje...



Wiersze moje nieuczesane


Nieuczesane wiersze moje
Same spadają z biurka i leżą takie
nie umyte  niezadbane wręcz potargane
W surową sukienkę naprędce odziane
Nie malowane zaspane  i potargane
Dumne bardzo - choć  zbuntowane
Nieposkładane w równe rządki lecz
Pracowite i rozbiegane w tematach
Zamyślone... i pogubione w datach !
Czasem niegrzeczne nigdy wulgarne
Czasem układne  często niezdarne…
Ale moje własne i prosto z serca wzięte
Niedospane, pomięte i z rogiem zagiętym
Zakreślone jakieś słowo kółkiem i wiem 
 Że  zmienić  je powinnam za dzień
Ale  dziś skoro już z biurka spadły 
 I  żyć  zaczęły  własnym życiem
Stało się nieraz że właśnie takie
Nie upiększane w łaski wasze się wkradły
 i pozostały tam takie same do dzisiaj
Cieszy mnie taka wasza skłonność
I tu obiecuję dozgonność…
Majka

czwartek, 9 lipca 2015

C I S Z A . . .

 Cisza  drgająca  wątpliwościami

Cisza
A ja w tej ciszy się zastanawiam  ...
czy słowa wypowiadane gdy głośno myślę
- niszczą tę boską ciszę ?
- czy tną ją na kawałki ?
- na ułamki, na całki ?
- i na co jeszcze ?
- np na wiersze?

A cisza...
czy jest ona prawdziwa?
Czy pozostanie taka jak w obecnej chwili
 I czy jest na nią nisza jakaś
w świecie umarłych motyli?
A jeśli nie ma, i jeśli nie tu...
to gdzie żyć one będą
...no gdzie?

 
                                     Takim pytaniem zaskoczona                                        
      W tej ogromnej beznadziei ramionach       
Wyczekuję czegoś jeszcze nienazwanego
I czekam na to COŚ dnia każdego
Czekam do skutku, z nadzieją i w ,,ciszy"
Licząc, że ktoś mnie kiedyś usłyszy
...i mi odpowie...

..nie godzimy się na smutny świat umarłych motyli..
Ochraniajmy i szanujmy przyrodę, bo jej natura cała
Dopiero kompletna jest doskonała


sobota, 28 marca 2015

Wielki Tydzień ...

A L L E L U J A !

Kiedy ….
Wielkanocne Palmy poświęcone
I gdy wreszcie Wielki Tydzień nastał
Odliczamy spadające z kalendarza dni
aż do  -  T r i d u u m   S a c r u m 
 
Bo … od wtedy świętujemy
Rozważając - co się wówczas stało
Czy ofiarę bożą dla nas udźwigniemy?
Czy uznamy? I zrozumieć czy zdołamy?
Gdy poznamy śmierć i Zmartwychwstanie
Gdy się pochylimy nad innych cierpieniem
Kiedy serca wzajemnością wzbogacimy
Gdy spokorniejemy,  gdy się wyciszymy
Może wówczas oczyszczenia dostąpimy
kiedy innych winnych rozgrzeszymy
i gdy wszystkim przebaczymy....


  Wtedy rozpoczniemy wielkie świętowanie
Bo się stanie Zmartwychwstanie!

 

Oby te  Święta były dla nas wyjątkowe
I by nam łaski spłynęły obficie
Abyśmy chwaląc wiosnę
Cieszyli się życiem.

Wesołego  Alleluja !