babielato2010.turnus2.
wtorek, 5 stycznia 2016
środa, 9 grudnia 2015
Gdyby...
Gwiazdka z
nieba
Położony na
sianku opłatek lśni biały
Niczym płatek śniegu co opadł na stół
Oby nie stopniał i nie zmienił się w cień
Niczym płatek śniegu co opadł na stół
Oby nie stopniał i nie zmienił się w cień
Bo dla nas niezwykle jest ważny
W ten
wigilijny dzień
(nie porywa wcale barwnością
i uroda jego
nie jest egzotyczna
ale ważność ma dla
nas tak wielką
aż niebotyczną!)
Jest
symbolem naszego jestestwa
Życzliwości i miłości wzajemnej
Kromką
chleba którą dzielimy
Z najbliższymi...
.......
.......
Gdyby kiedyś udało się wspólnie
Tym opłatkiem
obdzielić wszystkich
Może
człowiek człowiekowi
Byłby
wówczas bliższy?
I gdyby
życzliwość wzajemna
Pozostać wśród nas
zechciała
Pewnie z
nieba wysokiego
Gwiazdka zdumiona by zleciała
Może została by z
nami
Życzenia spełniała
Opieką otoczyła
Opieką otoczyła
Mądrością
nam była
Cudem by się stała !
Cudem by się stała !
(gdybyśmy tylko być potrafili
i gdyby
ona zechciała)
……….
Takiej
gwiazdki wszystkim życzę, rozważnej, mądrej i opiekuńczej, pełnej miłości i życzliwości względem każdego bliźniego.
ms
niedziela, 15 listopada 2015
Niedobra miłość
Czy miłość to,
czy zakochanie było
że tak boleśnie się zakończyło?
Każda kojarzy się
wyjątkowo
Jako natchnienie do
uniesienia
nad przeciętność nad
zwykłość
Co się więc dzieje że
nagle ta niby miłość
rujnuje a nie buduje
rujnuje a nie buduje
niszczy prowadząc do
zgliszczy
do rozpaczy do nienawiści
Dwa uczucia jednako mocne
Jako dwa światła dzienne
i nocne
Nie równoważą się, nie
znoszą
O zrozumienie nie proszą
A walczą z dziką
rozkoszą
O co?
O zasadność odczucia
własnego
Próżnego i
bezwzględnego
Dla człowieka drugiego
tuż obok
Im większe bywa
zakochanie (?)
Tym boleśniejsze rozstanie
Bez pożegnania innego
niż
złego.
Tak więc pytanie samo
się ciśnie
Czy zakochanie to czy
miłość była
Skora tak strasznie nas
poraniła
Z intymności odarła
okaleczyła
Rozczarowała złamała
Na łzy skazała?
środa, 28 października 2015
Świętych obcowanie...
Światełko pamięci
Gaśnie światełko
Na przydrożnej mogile
Cisza nastaje mrok
postępuje
Wielka Obecność pomiędzy
groby
Nim świt nastanie nocą
się cieszy i
Nadsłuchuje, lekko wiruje,
medytuje
Czekając świtu i
spacerując z nami obcuje
Duszę ogrzewa w ognisku
serc najczulszych
Zostawionych tu kiedyś i zawsze tęskniących.
Z nami jest teraz tę
krótką chwilkę, niczym poświata
Nim w sen głęboki gdzieś
tam w zaświatach zapadnie
To obcowanie mimo że
krótkie - jest dla nas święte
Jest częścią nieba
zbliżeniem jakiego trzeba
Ponad cudowną radość spotkania siebie
Ponad cudowną radość spotkania siebie
Która warunkiem jest koniecznym
Dla zachowania wspomnień w pamięci
I doczekania się zmartwychwstania
I doczekania się zmartwychwstania
Nim pozostanie
spokojem wiecznym.
spokojem wiecznym.
..................
wtorek, 20 października 2015
Wiersze moje...
Wiersze moje
nieuczesane
Nieuczesane wiersze
moje
Same spadają
z biurka i leżą takie
nie umyte niezadbane wręcz potargane
W surową
sukienkę naprędce odziane
Nie
malowane zaspane i potargane
Dumne bardzo -
choć zbuntowane
Nieposkładane
w równe rządki lecz
Pracowite i
rozbiegane w tematach
Zamyślone... i pogubione w datach !
Czasem
niegrzeczne nigdy wulgarne
Czasem układne
często niezdarne…
Ale moje własne
i prosto z serca wzięte
Niedospane, pomięte
i z rogiem zagiętym
Zakreślone jakieś
słowo kółkiem i wiem
Że zmienić je powinnam za dzień
Ale dziś skoro już z biurka spadły
I żyć zaczęły własnym życiem
Stało się nieraz że właśnie takie
Że zmienić je powinnam za dzień
Ale dziś skoro już z biurka spadły
I żyć zaczęły własnym życiem
Stało się nieraz że właśnie takie
Nie upiększane w
łaski wasze się wkradły
i pozostały tam takie same do dzisiaj
Cieszy mnie
taka wasza skłonność
I tu obiecuję dozgonność…
I tu obiecuję dozgonność…
Majka
czwartek, 9 lipca 2015
C I S Z A . . .
Cisza drgająca wątpliwościami
Cisza
A ja w tej ciszy się zastanawiam ...
czy słowa wypowiadane gdy głośno myślę
- niszczą tę boską ciszę ?
- czy tną ją na kawałki ?
- na ułamki, na całki ?
- i na co jeszcze ?
- np na wiersze?
A cisza...
czy jest ona prawdziwa?
Czy pozostanie taka jak w obecnej chwili
Czy pozostanie taka jak w obecnej chwili
I czy jest na nią nisza jakaś
w świecie umarłych motyli?
A jeśli nie ma, i jeśli nie tu...
to gdzie żyć one będą
...no gdzie?
w świecie umarłych motyli?
A jeśli nie ma, i jeśli nie tu...
to gdzie żyć one będą
...no gdzie?
Takim pytaniem zaskoczona
W tej ogromnej beznadziei ramionach
Wyczekuję czegoś jeszcze nienazwanego
I czekam na to COŚ dnia każdego
Czekam do skutku, z nadzieją i w ,,ciszy"
Licząc, że ktoś mnie kiedyś usłyszy
...i mi odpowie...
...i mi odpowie...
..nie godzimy się na smutny świat umarłych motyli.. Ochraniajmy i szanujmy przyrodę, bo jej natura cała Dopiero kompletna jest doskonała |
sobota, 28 marca 2015
Wielki Tydzień ...
A
L L E L U J A !
Kiedy ….
Wielkanocne Palmy
poświęcone
I gdy wreszcie Wielki
Tydzień nastał
Odliczamy spadające z
kalendarza dni
aż do - T r i d u u m S
a c r u m
Bo … od wtedy świętujemy
Rozważając - co się
wówczas stało
Czy ofiarę bożą dla nas
udźwigniemy?
Czy uznamy? I zrozumieć
czy zdołamy?
Gdy poznamy śmierć i
Zmartwychwstanie
Gdy się pochylimy nad
innych cierpieniem
Kiedy serca
wzajemnością wzbogacimy
Gdy spokorniejemy, gdy się
wyciszymy
Może wówczas oczyszczenia
dostąpimy
kiedy innych winnych
rozgrzeszymy
i gdy wszystkim przebaczymy....
i gdy wszystkim przebaczymy....
Wtedy rozpoczniemy wielkie świętowanie
Bo się stanie
Zmartwychwstanie!
Oby te Święta były
dla nas wyjątkowe
I by nam łaski spłynęły
obficie
Abyśmy chwaląc wiosnę
Cieszyli się życiem.
Wesołego Alleluja !
Wesołego Alleluja !
Subskrybuj:
Posty (Atom)