niedziela, 15 listopada 2015

Niedobra miłość

Czy miłość to, 
czy zakochanie było
że tak boleśnie się zakończyło?

 
Każda kojarzy się wyjątkowo
Jako natchnienie do uniesienia
nad przeciętność nad zwykłość
Co się więc dzieje że nagle ta niby miłość 
rujnuje a nie buduje
niszczy prowadząc do zgliszczy
do rozpaczy do nienawiści 

Dwa uczucia jednako mocne
Jako dwa światła dzienne i nocne
Nie równoważą się, nie znoszą
O zrozumienie nie proszą
A walczą z dziką rozkoszą
O co?


O zasadność odczucia własnego
Próżnego i bezwzględnego
Dla człowieka drugiego tuż obok
Im większe bywa zakochanie (?)
Tym boleśniejsze rozstanie
Bez pożegnania innego 
niż złego.


Tak więc pytanie samo się ciśnie
Czy zakochanie to czy miłość była
Skora tak strasznie nas poraniła
Z intymności odarła okaleczyła
Rozczarowała złamała
Na łzy skazała?