Apogeum
Smutne...
i złudne nadzieje...
i bezsensowne czekanie..
trudne życia rozpamiętywanie…
i w złym uporze, nieustępliwe trwanie...
nie da się oderwać od tłoku myślenia takiego
beznadziejnego, jakże
trudnego, nielogicznego
w bólu, w złości, w rozpaczy, złego, strasznego . .
wydarł się z serca okrzyk niby bezgłośny lecz tak donośny..
aż ból niemocy tak ranił, tak krwawił, że stał się nieznośny
i głuchnie rozum, a
myśli gonią i gonią jak opętane…
na ciszę, na nicość, na wielką przegraną skazane...
na karku tragiczne połamanie, na wieczne płakanie.
…
.....myśli te czasem złe i szalone są ....
Nie pędź wraz z nimi! chwilę na miejscu pozostań !
popatrz na siebie, jesteś maleńką cząstką Boga
i cudem natury jesteś na tym pięknym świecie
i możliwości masz wiele, i są tak ogromne
i nie zaprzepaść, nie zmarnuj ich przecież
zostań i rozwiń swe skrzydła szeroko
stań nieco wyżej, popatrz z wysoka
miłości szukaj dla swojego serca
utul je, kiedy aż tak umęczone
utul je, kiedy aż tak umęczone
to serce to twoja twierdza
...najbezpieczniejsza...
...najmądrzejsza...
..najlepsza..
jedyna!
....
....
To trudne co napisałam, ale jak to w życiu, nie wszystko jest łatwe i zawsze przyjemne. Ale skoro całe nasze życie poezją jest, to przecież takie - jeśli nawet trudne bywa - też. Może dlatego jest takie ciekawe, i tak bardzo je kochamy. Pozdrawiam. Majka